Papuas nie chcieć sie pić
Przyleciał do Europy Papuas. Chodzi po sklepach, podziwia. Zgłodniał, idzie do restauracji. Zamówił swoje ulubione, tradycyjne potrawy, żeby przypominały mu rodzinną Wyspę - Nową Gwineę. Zamówił jeszcze inne mięsa i wędliny.
Po jakimś czasie kelnerka pyta: - Może zaproponuję szanownemu panu coś do picia? Je pan tylko i je, to musi odczuwać pan pragnienie... - Papuas na to: E, nie dziękować ja ty. Wcale nie chcieć Papuas sie pić. Wasza mieć wspaniała mięsiwa i wędliny, tyle u nich woda, że wcale nie chcieć sie pić. Powiem wincy: moja już dwa raza musieć sie być wysiusiać. Doskonała wędliny, nie to co u moja kraja - jak się poje nasza mięsiwa to potem człowiek wypiłaby cała strumienia woda...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz