12 sierpnia 2014

Punkt (s)kup(u) kup

PUNKT SKUPU
Rozmawia dwóch burmistrzów na spędzie burmistrzów w atrakcyjnym regionie kraju. - Podobno - zagaja jeden burmistrz - kolega osiągnął rewelacyjne wyniki w egzekwowaniu zbierania kup psich przez ich właścicieli. Podobno znalezienie kupska w mieście kolegi graniczy z cudem. A w innych miastach chodzenie po chodniku wymaga umiejętności slalomowych, zaś wejście na trawnik to w 99% pewne wdepnięcie na "minę". Chociaż są dni, zwykle w piątki, kiedy i u nas jest jakby mniej odchodów... Jak to kolega osiągnął? - Bardzo prosto. - odpowiada drugi burmistrz - Po prostu zorganizowaliśmy w UM punkt skupu psiego łajna po 10 zyla za kilo. Od 4 rano do 23 są tasiemcowe kolejki bez końca! Co piątek robimy promocję po 15 zyla za kilo, więc pewnie ludzie jeżdżą po to dobro do innych miast i dlatego tam też jest wtedy mniej ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz